Współczesne urządzenia w w archeologii lotniczej

Dużą rolę w penetrowaniu historia mają nowoczesne zdjęcia z góry – więcej znajdziesz w tym odnośniku. Przeszły już lata, gdy odkrywca historii – dość romantycznie – po uzupełnieniu sprawdzonych informacji, troszkę na ślepo poszukiwał zabytków. Dużą rolę (poza doświadczeniem naukowca) spełniał łut szczęścia, nie bez znaczenia były też cierpliwość, skrupulatności i pedantyzm. Obecnie naukowiec rozporządza bardzo wyrafinowanymi technikami, wspomagającymi badania.
Począwszy od niewielkich wykrywaczy metalu, po aparaty nader posunięte technicznie, jak przykładowo dorn oraz sterowce wykorzystywane do robienia zdjęć z góry. Takie fotografie są bardzo pożądane, bowiem ze sterowca widać zwykle lepiej. W bardzo wielu przypadkach zdjęcia z góry to najlepsze rozwiązanie. Tak jest na przykład w przypadku archeologii morskiej. Artefakty które chcemy odnaleźć po prostu niełatwo jest inaczej zanalizować na morzu. Podobnie sprawa się wygląda na lądzie. Badacz w balon ma możliwość obserwować teren badań i przez swoje doświadczenie rozpoznać nieznane stanowiska archeologiczne.
Wielka Wojna była przyczyną masowego wykorzystania sterowca do zadań zwiadowczych. W wojsku bezwzględnie przy obsłudze aparatu fotograficznego zatrudnieni byli również historycy. I wszak wideofilmowanie kraków z powietrza miały w owym czasie zupełnie inne przeznaczenie, w ten sposób zaistniała lotnicza archeologia. Aby przeczytać więcej, popatrz: zaznaczyć, iż już w 1917 r. odkryto z pomocą zdjęć z góry dawną Samarę. To jest miasto, którego pozostałości w inny sposób nie można by było znaleźć, jako że na jego położenie pokazywały znaki widoczne jeno z powietrza, dla przykładu różne odcienie darni, czy też delikatne różnice w ukształtowaniu obszaru. Kolejnym przykładem przydatności zdjęć z góry może być poszukiwanie wraków statków, których w inny sposób niejednokrotnie nie udało by się odkryć.