Gra, która przez ciekawy pomysł doczekała się kilku odsłon

Gra, która miała swoja premierę w 1933 roku i była niezaprzeczalnym liderem wśród ogromu graczy. Stała się realnie i w przenośni strzałem w dziesiątkę. Dosłownie, bo to typowa strzelanka, która jest najbardziej popularną grą tego rodzaju na świecie, a w przenośni, bo wiele osób został do niej przekonany. Doom, bo o tą grę chodzi to science-fiction, gdzie fabuła odgrywa bardzo duże znaczenie. Ludzkość opanowała wiele planet miedzy innymi Marsa oraz jego satelity. Na skolonizowanym Marsie zorganizowano bazę wojskową, wysłany zostaje tam główny bohater, czyli postać, którą możemy prowadzić.

Główna postać to buntownik z wyboru, sprzeciwił się strzelaniu do cywilów, w szarpaninie zabił oficera i za karę trafił właśnie do bazy wojskowo-badawczej na jednym z satelitów, który ma zostać poznany i dzięki któremu ludzkość ma podbić resztę planet układu słonecznego, oraz całkowicie inne wymiary. Na początku wszystko jest w porządku. Ale na jednej z satelitów Marsa zaczyna dziać się coś złego. Z bramy innego wymiaru wychodzi jakiś potwór, bestia – mniej więcej tego typu informacje otrzymują ludzie na drugiej satelicie. Łączność zostaje zerwana, a my razem z grupą żołnierzy mamy dowiedzieć się, co się tam stało. Doom składa się z trzech dużych epizodów, a każdy z nich to osiem poziomów, ciężko, więc mieć, choć chwilę na nudę. To gra, która sprawiła, że ciężko było pozostałym firmom ją przebić. Nowoczesne, jak na tamten czas, rozwiązania graficzne, sterowność postaci, cała szata graficzna jak i genialna fabuła odmieniły tamtą epokę gry komputerowe Nie dziwi, więc to, że gracze chcieli kolejnych serii tej genialnie wymyślonej gry.

Kolejna gra, która doprowadzi do tego, że nie będziesz chciał odchodzić od komputera

Thedas pogrążył się w chaosie, a jak wiadomo, jeśli jest chaos potrzeba kogoś, kto nad tym chaosem zapanuje. Inwazja Mrocznych Pomiotów sprawiła, że jedno Królestwo Ferelden ciągle nie może się pozbierać, a Imperium Orlais permanentnie jest w rozsypce. W taki oto sposób połączono dwie gry, jedynkę, za którą gracze przepadali i dwójkę, która niestety była często krytykowana.

W przypadku jeśli chcesz przeczytać oprócz tego także inne podobne informacje na przedstawiany temat, to więcej zobaczysz na portalu (http://www.dominikkania.pl/blog/trening-dla-cukrzyka-jaki-sport-wybrac-i-jak-czesto-cwiczyc/), do którego link jest w tym miejscu.

W związku z tym całym chaosem dochodzi do pomieszania postaci z różnych wymiarów i należy to jakoś uporządkować. Jak łatwo się domyślić na czele Inkwizycji jesteśmy my, czyli główna postać tej gry. Będąc przywódcą organizacji jesteśmy obarczeni bardzo odpowiedzialnym zadaniem – mamy sprawić by zapanował ład i porządek. Będziemy musieli podjąć trudne decyzje, które nijak nie da się podpiąć pod tylko dobre lub tylko złe.

Nasza moralność, a co za tym idzie decyzje przez jej pryzmat podejmowane, odniosą wielki wpływ na to, co potem wydarzy się w grze. Fabuła będzie inna po podjęciu dobrej decyzji a całkiem inaczej wszystko się potoczy, gdy zrobimy jakiś błąd. W ten sposób dragon age 3 wziął to, co najciekawsze z obu serii i dodał do tego jeszcze parę bardzo ciekawych opcji. Intrygująca fabuła, genialna oprawa audiowizualna, pozwalają na totalne zachłyśnięcie się tą grą.